wtorek, 29 grudnia 2015

Prolog

Wojna o Hogwart skończyła się.
Wielu uczniów jak i sami nauczyciele pomogli w odbudowie szkoły,która zajęła prawie całe wakacje.
Hermiona Granger prymuska w szkole związała się z Ron'em,który nie zawsze traktował ją przyzwoicie, ale mimo to była z nim.
Przez szukanie horkrusów stracili rok nauki, a McGonagall,która objęła stanowisko Dyrektora Szkoły Magii i Czarodziejstwa zaoferowała Harry'emu,Hermionie i Ron'ie nadrobienie zaległości w nowym roku i ukończenie szkoły z przyzwoitymi wynikami.
Cała trójka jak i wielu uczniów ucieszyło się na dodatkowy rok nauki i chętnie przystali na propozycję nauczycielki transmutacji.
Został jeszcze tydzień do końca wakacji.
Golden Trio zdążyło w ciągu jednego dnia obrócić się na Pokątnej i kupić wszystkie potrzebne rzeczy. Kociołki,szaty,książki.. i podstawowe wyposażenie.
Resztę dni Hermiona i Harry spędzili w Norze w towarzystwie Weasley'ów.

*

-Harry!Kolacja!
Rozbrzmiał głos Ginny z kuchni, a po chwili również śmiech Hermiony.
Wybraniec zbiegł po schodach gdzie spotkał Artura i Molly. Posmutniał gdy przypomniał sobie, że George po śmierci Fred'a wyjechał do Brazylii, a Billy i Fleur prowadzili sobie spokojne życie za granicą.
Jednak nie odezwał się.
Wszyscy obecni zasiedli do kolacji.
Hermiona,która zawsze była pogodna i uśmiechnięta przy stole wydawała się być ponura. Nie odezwała się ani słowem.
Ron zachowywał się podobnie.
Wybraniec po posiłku zgarnął swoją rudowłosą dziewczynę na bok i zagadał o tym czy coś wie. Ona jednak tylko pomachała niezadowolona głową.
-Znowu się pokłócili. Cały czas wspomina Lavender,że przez niego zginęła, a potem ma wyrzuty do Hermi za to wszystko. Jakby ona była czymkolwiek winna.
Harry również wykonał ten sam niezadowolony gest co Ginny.
Wtedy na górze w jej pokoju usłyszeli kolejne wrzaski kłócącej się pary.
Wiedzieli,że ta sielanka nie potrwa długo.
Pytaniem jest tylko jak bardzo przez to wszystko zmieni się Hermiona Granger?